14 października 2014

10 Minusów życia w Katarze




Nie mogę powiedzieć, że w Katarze źle nam się żyje, jednak ostatnio dostałam kilka maili z zapytaniem o minusy tego kraju. Zaczęłam się zastanawiać i szukać. Pytać znajomych którzy narzekają i trochę się uzbierało.

1. Pogoda


Połowa czerwca. Kobiety i dzieci pakują się i wylatują z kraju zostawiając jedynie pracujących mężów. Nie, to nie wojna. To męscy herosi w trosce o swoje rodziny wysyłają je do chłodniejszych miejsc, na czas wolny od szkoły.

 Jesteśmy jedną z nielicznych rodzin która bez względu na prognozę pogody pozostaje razem i stwierdzam,że da się przeżyć, choć komfortowo nie jest. Czas upałów staramy się przetrwać korzystając z klimatyzowanego basenu, chlapiąc się wodą na ogródku i jeżdżąc w klimatyzowane miejsca przeznaczone do zabaw dla dzieci. Staramy się również jak najwięcej urlopu mojego męża spędzić poza krajem, co daje zwykle miesiąc w  Europie. Trudne warunki pogodowe (wysoka wilgotność i temperatura ponad 40C ) utrzymują się do połowy października.

2. Cenzura


Filmy, bajki czy czasopisma, wszystko to przechodzi przez cenzurę. Nie raz spotkałam się ze zdjęciami w gazetach gdzie zbyt skąpe ubranie kobiety było odręcznie zamalowane markerem, to również dotyczy filmów, np. „Wilk z Wall Street” w tutejszym kinie zamiast 3 godzin trwał zaledwie dwie. Całowanie się, przytulanie, a w niektórych miejscach nawet trzymanie się za ręce jest również zabronione.

3. Na drodze


Komunikacja miejska praktycznie nie istnieje. Nie ma metra, pociągów, tramwajów, trolejbusów, a nieliczne autobusy są środkiem lokomocji pracowników budowlanych. 

Same drogi i ich ilość jest w świetnym stanie jednak kierowcy to mieszanka emigrantów z Indii nie stosujących się do praw ruchu drogowego i szaleńców w wielkich Jeepach wchodzących w zakręty na dwóch kołach. Nie dziwie się, że pod względem śmiertelnych wypadków na drodze, Katar zajmuje drugie miejsce na Świecie!

    4. Historia


Brak tu zabytków, a tym samym autentyczności, kultury w namacalnym doznaniu.  Nie ma starych dzielnic czy choćby pojedynczych domów, wszystko co niemodne, niepasujące jest burzone by powstało miejsce na nowe. Trudno określić Katar wyciągając go z ogółu zatoki perskiej. Ciężko też znaleźć regionalne potrawy i produkty które są typowo Katarskie. Nawet tradycyjny Souq Waqif  (w dosłownym tłumaczeniu - rynek stały) Mimo iż jego historia ma co najmniej 100 lat to został rozebrany i odbudowany w tradycyjnym stylu architektonicznym, jednak z klimatyzacją, pięknymi łazienkami, bankomatami zabudowanymi w drewnianych szafach. 

5. Nie prawdziwe


Na ulicy prawie nie ma ludzi, nie zobaczysz kobiet z wózkami na spacerze, dzieci z plecakami idących do szkoły, zwykłych wagarowiczów szlajających się po mieście. Katar ewidentnie przystosowany jest do życia z samochodu, z bankomatu wypłacasz pieniądze jak w okienku Mc Donalda, przed restauracjami migasz światłami i kelner podchodzi do by przyjąć zamówienie, tak jest też w mniejszych sklepach samoobsługowych. Nie mówiąc już o naszym osiedlowym markecie (100 metrów od domu) on również dowozi (rowerem) zakupy do domu. Na spacery są wyznaczone miejsca takie jak parki, lub zamknięte osiedla. Zakupy robi się w wielkich centrach handlowych. Nie ma małych uroczych uliczek gdzie przypadkiem można odkryć nieznany sklepik, kawiarnie czy atelier młodego artysty. Tak naprawdę nie ma miejsca w którym można wyjść z samochodu i pobłądzić uliczkami, usiąść w kawiarni i obserwować przechodniów. Tego mi najbardziej brakuje, takiej zwyczajności.

6. Piaskownica


Kolor piaskowy zdecydowanie nie należy do mich ulubionych, tu jednak wszystko jest w tym kolorze. Pojedyncze domy, czy też osiedla składające się z kilkuset takich samych domów są ogrodzone wysokimi murami a przed nimi już tylko pustynia. Strasznie trudno jest mieć poprawną orientacje w terenie gdy wszystko jest do siebie tak podobne, a krajobraz dookoła jest typowo pustynny. Jedynie nieliczne, reprezentatywne miejsca w kraju są zagospodarowane zielenią.

7. Bezalkoholowo


Niby alkohol jest serwowany w hotelach 4 gwiazdkowych i powyżej. Mamy możliwość zakupu procentów do prywatnego spożycia w domu, ale… ale trzeba posiadać licencje umożliwiającą takie zakupy, a do tego niezbędna jest zgoda i pisemny list pracodawcy (sponsora). Jest tylko jeden sklep w Katarze który sprzedaje alkohol, a ty możesz wydać jedynie 20% swojego miesięcznego wynagrodzenia.

8. Pozwolenie na wyjazd


Pozwolenie na wyjazd, to paranoja tutejszego prawa. Za każdym razem gdy jedziemy na wakacje, lub też na kilka dni chcemy opuścić kraj, mój mąż musi zgłosić to swojemu pracodawcy, tak by otrzymać jego pisemną zgodę. Przy przejściu paszportowym takie pozwolenie powinno być już w systemie celników którzy pozwalają wówczas na przejście. Zawsze stresuje mnie ta chwila.

9. Skromnie


Zakryte ramiona i kolana - tego oczekuje się od cudzoziemców. Nie odpowiedni strój może skutkować wyproszeniem ze sklepu, Souqu czy parku. Podobno za zbyt obcisły, skąpy lub przezroczysty ubiór można nawet zostać ukaranym grzywną.

10. Przebadani


Jeśli chcesz żyć w tym kraju, musisz być zdrowy. Cudzoziemiec ubiegający się o pobyt w Katarze musi najpierw przejść badania lekarskie, prześwietlenie klatki piersiowej, pomiary na gruźlicę, zapalenie wątroby i HIV.






Wygląda naprawdę strasznie, nie mam pojęcia dlaczego jesteśmy tu szczęśliwi ;)


19 komentarzy:

  1. Wygląda naprawdę strasznie! Aż zaczęło mnie to przerażać- RAJ na ziemi wcale nim nie jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D...chyba muszę napisać 10 plusów życia w tym kraju ;)

      Usuń
  2. co do 7 to sie zgadzam przynajmniej niema tam pijakow i zebrakow!

    OdpowiedzUsuń
  3. Minusy sa wszedzie, a to ze zyjecie tam juz jakis czas, a tworzenie listy nie poszlo z klucza tylko przy pomocy innych, znaczy, ze nie jest tak zle, albo...jestescie bardzo dzielni;) Mysle, ze to i to po trochu. Najbardziej przerazaja mnie statystyka wypadkowa. Alkohol moze nie istniec, na pogoed wplywu nie mama, ale drogowi wariaci to jakas zmora.
    Jesli moglabym poprosic Ciebie o napisanie posta na temat posiadania psow, to bylabym bardzo wdzieczna. Kwarantanna przed wylotem, kupno itd. Chcialabym kupic tam psa, ewentualnie zolwia;)))) Ale pies na pierwszym miejscu;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Na zebranie tych minusów potrzebowałam trochę czasu, ponieważ większość z tych rzeczy nie sprawia nam problemu w życiu codziennym. Tak naprawdę to plusy ( których jest więcej niż 10) tego kraju powodują, że nadal tu jesteśmy.
      Co do psów to są one tu nie mile widziane. Trudno je kupić na miejscu a juz napewno nie będziesz miała wyboru co do rasy, ponadto często sprzedawane są chore zwierzęta, więc myśle, że lepiej będzie przywieźć ze sobą pupila z kraju w którym jesteście. Z żółwiem za to nie będzie problemu, a i wybór jest ogromny ;)

      Usuń
    2. To zolw wygrywa. Szkoda tych psiakow chorych. Szalenstwo jakies;(
      Katarynka

      Usuń
  4. Pkt 8 skojarzył mi się z niewolnictwem. Chłop nie moze opuścić wsi bez zgody Pana...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteście szczęśliwi do jesteście ze sobą i macie w sobie oparcie :) a to najważniejsze

    OdpowiedzUsuń
  6. ten "brak" historii, zabytków to dziwna sprawa, ja uwielbiam muzea, zwiedzanie starych uliczek podróżując
    no i taka kontrola co do publikacji, ubioru, wyjazdów - czułabym się tu może ograniczona
    choć z drugiej strony człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym zupełnym brakiem historii to może trochę przesadziłam. Są muzea i to naprawdę imponujące, jest też niewielki fort na pustyni, ale mi osobiście najbardziej brakuje historii w dniu codziennym. Budynków, całych ulic, dzielnic. Pomniki które tu występują, takie jak np. perła która jest jednym z symbolów Kataru, są delikatnie mówiąc tandetne, żeby nie powiedzieć obrzydliwe.

      Usuń
  7. ja tam bym z chęcią pomieszkała w Katarze nawet za cene spódnic za kolano ):)
    Pozdrawiam z deszczowego Krakowa :) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam! Przeczytałem Pani wszystkie artykuły dotyczące Kataru- super materiał, mega dużo informacji podanych w bardzo miły sposób. Myślę o tym żeby przylecieć z rodziną (2+2) na tygodniowy wypoczynek 15 października br. Patrzyłem na oferty hoteli ze śniadaniem i odkrytym basenem itd. Bardzo proszę o garść informacji: czy jest to dobry pomysł? Z jakimi kosztami życia powinienem się liczyć- wyżywienie...? Co powinniśmy zaplanować na ten tydzień- córki mają 15 i 17 lat. Wszelkie Pani uwagi, podpowiedzi i komentarze będą dla mnie bardzo cenne...! Pozdrawiam! Artur

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Panie Arturze, połowa października to całkiem dobry okres w Katarze, ponieważ to początek przyjemnych temperatur. Żegnamy wysoką wilgotność i temperatura spada poniżej 30 stopni. Hotele jak pan pewnie zauważył nie są tanie i niestety ich standard rownież nie jest najlepszy, ale z pewnością coś można znaleźć ;) Co do planu wyjazdu to poświęciłam jeden wpis na wypunktowanie najciekawszych miejsc które szczerze polecam. Jednak ze względu na bardzo słabą komunikację miejską polecam wam wynająć samochód, lub po mieście poruszać sie taksówkami a na pustynie zabrać się z biurem podróży które organizuje jednodniowe wycieczki. W Doha są również autobusy turystyczne które zatrzymują się przy wszystkich popularnych atrakcjach i z pewnością jest to tez wygodna forma zwiedzania. Ponadto proszę przygotować sie tak samo jak do każdych innych wakacji w ciepłych krajach. Czyli zabrać ze sobą krem z wysokim filtrem, okulary przeciwsłoneczne, klapki i letnią odrzeż pamiętając tylko by kobiet nie nosiły sukienek krótszych niz do kolan i zakrywały ramiona. Ogólnie wskazana jest "skromność" w ubiorze. Te same zasady obowiązują męższczyzn w szczególności w miejscach świętych lub muzeach. Jeśli będzie miał pan jeszcze jakieś pytania to proszę pisać, postaram się pomóc. Pozdrawiam Patrycja

      Usuń
  9. Twoje minusy to w wiekszosci plusy jak dla mnie hehe szczegolnie ten o alkoholu, skromnym ubiorze i badanaich. Takze te minusy i plusy zaleza od punktu widzenia. Pozdrawiam :-) Izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D zgadzę sie Iza że wszystko zależy od punktu widzenia. Pozdrawiam

      Usuń
  10. a jak z zakupem papierosów i paleniem?

    OdpowiedzUsuń
  11. i jeszcze jedno jak z dostępem do internetu?

    OdpowiedzUsuń

Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy